poniedziałek, 20 lipca 2015

Neal Barnard - "Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem"

Autor: Neal Barnard
Tytuł: Pokonaj cukrzycę z doktorem Barnardem
Wydawnictwo: Galaktyka
Data wydania: 2015
Ilość stron: 320
Ocena: 5/10

Opis:

"Cukrzycę powszechnie uznaje się za chorobę nieuleczalną. W nowej, rewolucyjnej książce dr Barnard przekonuje, że to nieprawda.
Program dr. Barnarda to przełomowa dieta oparta na wieloletnich badaniach naukowych. Dzięki niej można trzykrotnie skuteczniej, niż przy tradycyjnej diecie dla diabetyków, wpływać na poziom cukru we krwi. Stosując porady dr. Barnarda da się nie tylko kontrolować cukrzycę, zmniejszać ryzyko wystąpienia powikłań, ale także usuwać skutki choroby.
Terapia zakłada regularne posiłki w ciągu dnia oparte o cztery grupy pokarmowe: warzywa, owoce, produkty pełnoziarniste i rośliny strączkowe. Specjalista udowadnia, że odpowiednie zestawienie produktów sprawi, że organizm lepiej zareaguje na insulinę, dzięki czemu objawy cukrzycy ustąpią raz na zawsze.
Książka doktora Barnarda nie wyolbrzymia faktów. Po zastosowaniu odpowiedniej diety symptomy i dolegliwości związane z cukrzycą mogą ustąpić, a autor potrafi to udowodnić".
Dr Jennie Brand-Miller, profesor wydziału żywienia człowieka na Uniwersytecie w Sidney i współautorka "The New Glucose Revolution" (Nowa glukozowa rewolucja).



Recenzja:

Choruję na cukrzycę od ponad jedenastu lat swojego życia - uwierzcie mi, że skoro jest to typ pierwszy, to życie z tą chorobą nie jest takie łatwe i przyjemne, jakby na pozór się wydawało. Lekarze nigdy nie byli w stanie jednoznacznie stwierdzić, dlaczego ludzie, młodzi ludzie - czasem nawet noworodki - zapadają właśnie na cukrzycę typu pierwszego. Wiadomo jedynie, że jakiś czynnik, niekoniecznie związany z genetyką, niszczy komórki trzustki i sprawia, że nie wydziela ona insuliny. Autor tego poradnika prawie jednoznacznie obarczył winą za to wszystko... krowie mleko. Tylko pytanie, czy dwumiesięczne dziecko w ogóle miało kiedykolwiek okazję takowe pić? Chyba nie, a jednak zachorowało. 

Cukrzyca typu drugiego występuje teraz obecnie tak samo często, jak typu pierwszego - przede wszystkim jest to wina złej diety, braku ruchu, przebytych wcześniej chorób i tyka się ona zazwyczaj ludzi starszych. Z tym się zgodzę - wprowadzenie odpowiedniego jadłospisu pozwala na to, żeby zmniejszyć szansę na to, aby zachorować. Chodzi jednak o cukrzycę typu drugiego, powiedziałabym, iż w typu pierwszego... to i tak raczej nic nie da.

Współcześnie wyróżniamy więcej typów cukrzycy, chociaż autor o tym nic nie wspomniał. Można powiedzieć, że jego wersja była dosyć uproszczona - wziął pod uwagę dwa najczęstsze typy i zapomniał o wszystkich innych: o matkach w ciąży, które chorują tylko na czas jej trwania, o malutkich dzieciach, którym czasem cukrzyca mija sama z siebie, o nastolatkach, którym wystarczają tabletki i nie biorę insuliny, chociaż podchodzą niby bardziej pod ten "typ pierwszy". Obecnie jest to choroba cywilizacyjna. Sięga większości z nas i statystyki te coraz bardziej rosną. Każdy ma jakieś ryzyko, że wypadnie akurat na niego. 

Mogę powiedzieć śmiało, że ta książka to raczej coś w stylu "co powinno się jeść, aby zmniejszyć ryzyko", albo "aby zmniejszyć swoje cukry". Nie mówię, że jest to nieskuteczne, ale uważam, że bez zaleconych lekarstw (jeśli ktoś już choruje) - które stanowią znaczące fundamenty dla tego wszystkiego, to nawet nie ma sensu się tego podejmować.
Autor propaguje zdrowy tryb życia i ja w pełni go popieram - osoby takie znacznie rzadziej zaczynają chorować na cukrzycę typu drugiego. Jak już mówiłam - powodów istnienia cukrzycy typu pierwszego nikt do końca nie zna, a hipotez jest wiele. 

Pozycja ta jest napisana łatwym, przystępnym językiem. Jeżeli pojawia się jakieś trudniejsze słowo, od razu jest ono tłumaczone w przypisach na dole strony. Pod tym względem zarzucić autorowi nic nie można - przedstawił wszystko w jak najbardziej praktyczny sposób, aby mogło to dotrzeć do różnych czytelników.

Co do okładki - nie bardzo przypadła mi ona do gustu. Jest ona raczej w takim "poradnikowym typie", który jest już bardzo schematowy. Teraz bowiem nawet poradniki coraz częściej mają takie "chwytliwe" okładeczki. 

Nie jestem w stanie polecić jakoś bardzo tej książki, ale jeśli nie chcecie być narażeni na cukrzycę typu drugiego, albo chcecie poprawić swoje wyniki - zmniejszyć średnią cukrów z ostatnich 3 miesięcy, to powinniście sięgnąć po tę pozycję i na własnej skórze przekonać się, czy odpowiednia dieta zmienia cokolwiek. 

Pozycję tę dostałam od Wydawnictwa Galaktyka

2 komentarze:

  1. ja również choruję na cukrzycę, także od prawie 11 lat
    powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie okładka nie zachęca. U mnie cukrzyca się nie objawiła, ale czekam jak na wybuch tykającej bomby, bo w mojej rodzinie pełno takich przypadków. Książkę raczej kupię, może komuś z moich bliskich pomoże.

    OdpowiedzUsuń