sobota, 27 września 2014

Phyllis Christine Cast - "Wezwanie Bogini: Bogini Oceanu"

Autor: P.C. Cast
Tytuł: Wezwanie Bogini: Bogini Oceanu
Wydawnictwo: Książnica
Data wydania: 2011
Ilość stron: 408
Ocena: 8/10

Opis:

W dniu dwudziestych piątych urodzin Christine Canady wypowiada zaklęcie z nadzieją, że odmieni ono jej bezbarwne życie singielki. Nie spodziewa się jednak, że magiczne słowa w tak niezwykły sposób odmienią rzeczywistość.
Kiedy jej samolot rozbija się na oceanie, życie Christine zmienia się na zawsze. Po odzyskaniu przytomności oszołomiona odkrywa, że znajduje się w legendarnym miejscu i czasie, w którym rządzi magia, a jej ciało przybrało postać mitycznej syreny Undine. W wodach czai się jednak niebezpieczeństwo. Litując się nad nią bogini Gaja, zamienia Christine ponownie w kobietę, by mogła poszukać schronienia na lądzie. Kiedy na ratunek przybywa przystojny wybawiciel, zamiast cieszyć się ze spełnionego marzenia, Christine tęskni za oceanem i seksownym trytonem, który skradł jej serce...

Recenzja:

Od zawsze kręciły mnie książki z mitologią w tle. Tak więc, kiedy tylko nadarzy się okazja, a mam książkę o takiej tematyce w zasięgu swoich możliwości, to się do takiej pozycji dobieram jak najszybciej.
O tej książce dużo słyszałam. Raczej pozytywnych opinii. Więc się z nią zapoznałam.
I nie żałuję tej decyzji. Książka pod względem mitologicznym naprawdę mnie usatysfakcjonowała.

„Prawdziwa miłość to nie napój, który jedna osoba może wypić, a druga odstawić. O prawdziwej miłości można mówić tylko wtedy, gdy dwie dusze łączą się w jedno.”

Styl autorki podobał mi się bardziej niż w innych jej książkach, jakie miałam okazję przeczytać do tej pory. 
Lekki, czasem zabawny styl, sprawił, że przy tej pozycji spędziłam naprawdę miłe chwile.
Zdecydowanie bardziej doceniam twórczość tylko P.C Cast, ponieważ najwidoczniej ta z Kristin nie bardzo im wspólnie wychodzi. 

„Ukrywana rozpacz może sprawić, że człowiek staje się niebezpieczny.”

Bardzo polubiłam główną bohaterkę. Christine jest upartą, pomysłową dziewczyną, która tak naprawdę cały czas walczy ze swoimi lękami, choć nie jest w stanie się do większości z nich przyznać. Jest także osobą wrażliwą i z czasem wychodzi, że ma też duszę romantyczki.
Doceniłam też wykreowanie Gai. Jest bowiem typową boginią-matką, która opiekuje się swoimi dziećmi. Nie zostawia ich w potrzebie, a wręcz odwrotnie, jest gotowa pomóc im w każdej sytuacji.
Tak samo spodobało mi się to, jak P.C Cast dopracowała trytona Dylana - uosobienie wszystkich cech męskich, które pożąda chyba każda kobieta.

„Zauważyłam, że mężczyźni czasami odnajdują podwójne znaczenie w słowach wypowiadanych przez kobiety, nawet jeśli nie było to ich zamiarem. I chyba właśnie dlatego dochodzi między nimi do tylu nieporozumień.” 

Fabuła jest intrygująca i oryginalna. Niecodziennie spotykamy się z połączeniem mitologii, syren, przenoszenie się z ciała do ciała, a tym bardziej przenoszenia się z lądu do wody. Niby ten przeskok w czasie był trochę dziwny, niemniej jednak został bardzo ładnie wyprowadzony przez autorkę.
Akcja nie zwalniała tempa. Cały czas coś się działa. Czytelnik nie może oderwać się od książki, więc nie może też się nudzić, prawda? (Tak było ze mną i z wieloma innymi osobami, tzn. tymi, których recenzje czytałam zanim skusiłam się na tę pozycję).

„Czyż nie tym właśnie jest kobieta: magicznym połączeniem różnic?”

 Doceniam wydawnictwo za okładkę. Przyciąga wzrok i oddaje całą tą niesamowitą i tajemniczą atmosferę tejże pozycji.
Ogólnie rzecz biorąc pozycję tę polecam każdemu starszemu czytelnikowi, który lubi nutkę romansu wplecioną w mitologię. Na pewno się nie zawiedziecie!

5 komentarzy:

  1. Ja nie jestem przekonana co do wątku mitologicznego, gdyż zniechęciłam się po książce Spętani przez Bogów, lecz po pewnym czasie zapewne nabiorę ochoty na taki gatunek i będę miała tą pozycję na oku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka leży na mojej półce już dość długo, ale jakoś nie mogę się zabrać za jej przeczytanie. Autorka trochę mnie do siebie zraziła po Domu Nocy i jak na razie o każdej kolejnej jej książce słyszałam raczej negatywne opinie

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię mitologiczne wątki, więc przeczytam na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mitologia owszem, ale będąca na naprawdę świetnym poziomie. Znam tę autorkę z serii o Domie Nocy i nie wiem czy podoła mojej wysokiej poprzeczce w tym względzie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja koleżanka jest fanką serii Dom nocy i ciągle jej obiecuję, że w końcu zabiorę się, za tę serię i jak tego nie zrobię to urwie mi głowę hahahah ale może w przerwach między serią przeczytałabym również tę książkę, bo prezentuje się ciekawie

    OdpowiedzUsuń